www.dukaniejakdukan.fora.pl

mamuska

boże jak wszyscy choruja.. oby nie od diety..
dodałam zdjecia z parku Smile

na sportowo... i na grubo Sad

ale cóż.. nie łamie się... bynajmniej dzis

maddlen

Mamuśka, nie Ty jedna nie jesteś zadowolona ze swoich "osiągnięć" Sad

ale cóż, trzeba znów zacząć walczyć.... lepiej tak, niż w ogóle nic nie robić i tyć i tyć...
a choroby... chyba nie od diety, skoro mało która z nas na niej jest... tak serio Smile

Twój chłopczyk? słodki malec Smile

a park dinozaurów? hehe fajna rzecz, a ze zdjęć stwierdzam, że wszędzie te parki i dinozaury są takie same Smile

u nas w łódzkim też taki jest i gdyby nie napis na zdjęciu, że to Łeba, śmiało pomyślałabym że to ten bliżej mnie Wink

Pozdrawiam

mamuska

maddlen ale fajnie bylo Smile

mały mial radoche... place zabaw byly.... jakieś rożne atrakcje.. podobalo mi się Smile

i jakbym miala okazje pojechala bym raz jeszcze zeby na spokojnie popatrzec:)

u nas burza sie zbliza bo grzmi.. ja juz prawie wszystko posprzatałam.
teraz kawa bo mam braki wczoraj nie piłam dzis tez jeszcze nie

dorka8989

hejka .ja ostatnio robilam zA KIEROWCE ponaD 400 KM W JEDNA STRONE DO WARSZAWY I wieczorem z powrotem masakra.i powiem ze tez bylam w jura parku miedzy toruniem a bydgoszcza tzn obok hehe bo nie bylo mnie stac na bilet wstepu ( bo nie bylam sama) zreszta czasu nie bylo i zrobilam sobie tylko foto z gadem pzred wejsciem Very Happy

anjlepsze jest to ze przez ten park zabladzilismy i wrocilismy do domku z calkiem inenj strony niz powinnis,my wrocic hehehe

diament

dyiewcyznz ja dukanowo, ale mało ,malutko i waga zamiast w dól to 500g do góry i zjadłam 2 jabłka dodatkowo wczoraj, a wstałam taka szcżęśliwa ,że ujrzę spadek, brzuch prawie płaski, pusty ,a tu dupa romana, po ważeniu nie czułam się już taka chudsza
mamuśka a mi się podobaja Twoje zdjęcia i figurka i wcale nie wyglądasz na tyle co piszesz, zważ się na innej wadze i porównaj
ja po 1/2 kubka owsianki, do pracy nic, piję colę zero, na obiad kawałek got piersi ,a na kolację sadzone, i kurcze ,jak idę do mamy to na ogrodzire ma jabłka winogrona , śliwki i już takie duże orzechy i owoce zrywaja i kładą na podwórku na stół i ręka sama po nie sięga

ewka37

Witajcie...

Siabaaaa gratulacje, piękny wynik!

Mamuska jaka godzilla? Jesteś zbyt surowa dla siebie, pięknie wyglądasz.

Dorka chyba już się nie odchudzasz? Przynajmniej nie widzę żeby było z czego.

Maddlen przykro mi z powodu Twoich kłopotów, trudno zachować optymizm jak w portfelu pustki. Mam nadzieję, że coś się u Was poprawi, przecież nie może być zawsze źle.

Moja dietka - już jak nie dietka, otręby i dzień białkowy. Jak znajduję czas staram się jeździć rowerem, w sumie nawet nie dla sportu, bardziej dla relaksu. Zastanawiałam się nad sposobem Mammamii, uważanie na kaloryczność potraw z wskazaniem na białko. Może to byłby dobry sposób na moje nadprogramowe trzy kilo. Założyłam, że schudnę do 72kg i mam odczucie nie spełnienia. Ogólnie z ubraniami nic się nie zmieniło, wchodzę w wszystkie, z własną sylwetką też czuję się dobrze. Tylko wciąż chodzi mi po głowie to 72kg, jak natręctwo.

diament

dziewczyny nie martwcie się , po ciężkich czasach przychodzą dobre,
u nas też była rano burza,teraz parno i duszno , znów będzie , oj wisi w powietrzu coś

mamuska

u nas bilet dla dorosłych 25 zł a dzieciaczki do 4 lat darmo... a dzieci z legitymacją 15 zł.. a że mój mały jest maly wiec miałam lepiej.. ale tak cała rodziną... to jednak wydatek.

u nas burza:)

Tiramisu

jak nie urok,to sraczka...a mnie ząb pękł.Bedzie kolejny nieplanowany wydatek.Im blizej do września,tym bardziej chce mi się słodyczy i wszelkiego węglowodanowego jedzenia.Mogłabym żywić się pierogani i ciastami...No nic,jeszcze tydzień i zaczynam...Tu nie ma na co czekać.Rzeczywiście,jak kasy nie ma,to i z dukaniem jest ciężko.Mam nadzieję,że jakoś mi się uda...

Mamuśka,miło poznać Twojego faceta... Wink

Na NK myslałam,ze folgujesz sobie z tym zwierzakiem Wink

Ale krasnal też może byc Very Happy

Zartuję

Nie jest tak źle,może i przywaliłaś na wadze,ale nie ma jakiejś tragedii.Owszem możnaby coś jeszcze pozrzucać,np.od września ze mna Wink

Jak wspomnę niektóre Twoje starsze foty,to było Cię zdecydowanie więcej.Teraz naprawdę jest dobrze... Smile

A Docia też do dinusia sie dobiera...Tylko czy on taką chudzinkę bedzie chciał?

maddlen

Tiramisu, ja też chcę od września zacząć na nowo dukać, jestem na to gotowa i to bardzo, tylko jak nie będzie kasy, to na cóż moje chęci... Sad

to jest coś strasznego!! i jeszcze szkoła za tydzień się zaczyna, a ja właściwie jeszcze prawie nic nie kupiłam... :/

pęcherz jeszcze mnie pobolewa, poza tym, dowiedziałam się, że zmarł facet <58> który ze mną pracował, nie ukrywam, że super się dogadywaliśmy i nawet wszyscy wiedzą, że byłam jego ulubienicą Sad

w piątek idę na pogrzeb, ale wciąż trzęsą mi się ręce, w związku z czym mam okropną ochotę na ciacho z owocami !!!

ehh

zdenerwowana jestem... nie sądziłam, że aż tak bardzo go lubiłam... przeżycie niesamowite...

Tiramisu

No właśnie,jak nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o kasę Sad

Nie jest to tania dieta.Owszem,mozna zaoszczędzić i wsuwać makrelę na zmianę z cyckami,zapijać tanim jogurtem...Tylko jak długo? Ja do dzisiaj mam obrzydzenie do makreli,mimo,że juz przeszło rok temu dukałam poraz pierwszy.Ależ czuję się wielka...Jeszcze niedawno moje udka były na tyle odchudzone,ze można było swobodnie chodzić.Teraz,przy upałach ocieraja się jedno o drugie :O Tragedia!!!
Ja do szkoły mam prawie wszystko.Ksiązki kupiłam używane.Do pierwszej klasy tak się nie da zrobić.Zeszyty będą miały kontynuację lub mam jakieś zapasy w szafce.Plecak jest wciąz w doskonałej kondycji,mimo że już będzie 3 klasę obskakiwał.Największy wydatek był na ćwiczenia-prawie 150 zł.Tutaj niestety używki nie wchodzą w grę.

jeruda

hejka kochani Smile

u nas taka spiekota że sie nawet na słońcu siedzieć nie chce a szkoda bo go mało w tym roku było Sad

a co do braku kaski to chyba nie ma nic gorszego jak kasy nie ma a wydatków cała masa i trzeba wybierać ważniejsze z ważniejszych rzeczy Sad

przykre ale jakoś tak dziwnie ktoś to kiedyś wymyślił że niby kasa szczęścia nie daje ale bez niej też żyć sie niestety ni h.ja nie da !!!!
MADLLENKO wierzę że za niedługo będzie u was lepiej i z kaska i ze wszystkim Smile

bo kiedyś musi byc i dobrze Smile

MAMUSKA wyglądasz na mniejszą niż piszesz naprawdę Smile

DORCIA no właśnie ty juz chyba na III fazie jestes i chudzinka z Ciebie nie ma co Smile

pifko chlodzę sobie i poźniej wyjde na ławeczkę na słoneczko jak już nie będzie tak paliło i żeby przed atakami komarów zdąrzyć Smile

miłego popołudnia Razz

mamuska

hej dziewczyny Smile

byłam na seansie u znajomych Smile

TIRAMISU ja chce dukac od wrzesnia ale po 3 bo mam wesele brata:) i nie chce nic na nim nie jesc:) sama rozumiesz:) Razz

hehehe no ten dinuś fajny..a jaki jęzor długi Razz

heheh

przytylam przytyłam... ale spoko... damy rade.. na jesien i zimę bedziemy dukac:)
dobranoc ja jutro wstaje 5.20 bo na pasemka jade do fryza:P

ella

Pobudka!!!Mamuśka nie zaspałaś??
mam 2,5 kg więcej ...wczoraj białkowy nie wyszedł...jak się trudno zmobilizować...bardzo trudno Sad

MIŁEGO DNIA DLA WSZYSTKICH Smile

anka3miasto

Witajcie Kochani Smile

Nie było mnie "chwilkę" Wink

Sporo się działo wokół. Starszy synio w ubiegłą środę skończył 18 lat, więc imprezowaliśmy prawie tydzień Very Happy

Hehehe.... na wadze oczywiście masakra, trza spiąć poślady i wrócić na prawidłowe tory Wink

A najbardziej gubią mnie ostatnio owocki Sad

Masakra normalnie. Potrafię 4 nektaryny na raz wchłonąć Sad

I zagryźć kiścią winogron Sad

Pięknie, pięknie, a waga do góry Sad

Oj, trza się sprężyć Wink

Mam tez powód do smutku Sad

Bardzo bliska koleżanka zachorowała na nowotwór złośliwy kości Sad

Leży w szpitalu, jest bardzo słaba, ma niskie ciśnienie, kiepską morfologię i przez to na razie nie mogą uderzyć w paskudę chemią Sad

Nie wytrzymałaby w takim stanie Sad

Także najpierw muszą Ją wzmocnić, a dopiero później właściwe leczenie Sad

Mówię Wam, taka tragedia Sad

A zaczęło się TYLKO od ataku woreczka żółciowego, który ekspresowo usunięto. I przy okazji (na szczęście) zrobiono wszystkie badania. I okazało się, że w organizmie są markery nowotworowe Sad

Tak szybko to wszystko się wydarzyło, że nikt z nas nie mógł uwierzyć, że to prawda Sad

Nie mogę zebrać się w sobie, bardzo to przeżywam Sad

I trzymam mocno za Nią kciuki, aby miała na tyle siły, aby pokonać paskudę.

Pozdrowionka dla wszystkich.